poniedziałek, 10 czerwca 2013

Nieformalnie

Małżeństwo. Nastały teraz czasy, że nie ma już takiego parcia na legalizację związku. Ludzie całymi latami żyją ze sobą i nikogo to już tak nie dziwi, tak samo jak samotne matki. W gruncie rzeczy może to i dobre, bo ma się chociaż wybór, a nie "jedyna słuszna droga"- w przeciwnym razie lincz społeczny...
Niestety w moim przypadku taki wolny związek to za mało. W ostatnim czasie mój stan cywilny przeszkadza mi coraz bardziej. Już  zanim zostałam mamą miewałam przebłyski, kiedy miałam, jakieś "ale", a teraz uwiera mnie to już konkretnie. Mam po prostu wrażenie, jakbym była wykluczona z czegoś, co mi się należy. Przykro mi jak sobie myślę, że nie do końca jestem częścią rodziny, w założenie której miałam wkład i to spory. Źle mi z tym, że mój syn ma inne nazwisko ma inne nazwisko niż ja-mam wrażenie jakby przez to niezupełnie był mój. I co z tego, że zaręczyłam się z moim facetem, skoro nie zapowiada się, żebyśmy mieli się pobrać? Po prostu ile to można?? Już prawie 6 lat razem, a wszystko stoi w jednym martwym punkcie. Za każdym razem, gdy nawiązuję do tego tematu, to dyskusja zatrzymuje się na jednym argumencie-brak kasy. Ja już naprawdę przestałam chcieć wesela i jakiejś szczególnej imprezy, wystarczy mi sam cywilny. Już nie mam szczególnych wymagań. Niekiedy, głównie przed ciążą, myślałam nawet o rozstaniu skoro prowadzi to do nikąd. Ale najgorsze jest to, że nie potrafiłabym tego zrobić, bo go kocham i nie wyobrażam sobie nikogo innego na jego miejscu. Tak więc, wolę trwać w tym co jest...

1 komentarz:

  1. Nati - poszło do przodu - macie pięknego synka. Ja też uważam, że żeby zalegalizować nawet kościelnie, wcale nie trzeba majątku, bo to ma być Wasz dzień. Jeśli potrzebujesz tego poczucia bezpieczeństwa i jest do dla Ciebie ważne, to nie bój mu się tego przedstawić. Może powrót do tematu po porodzie będzie łatwiejszy niż myślisz? Warto spróbować :)
    Agulek

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło że odwiedziłeś/aś mojego bloga. Będzie mi jeszcze milej gdy pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza ;)