piątek, 6 września 2013

Nowości, nowości, nowości!

No i nadeszła ta Wiekopomna Chwila! Dzisiaj mój Patrynio po raz pierwszy zjadł marchewkę! :D Jak już pisałam, bałam się tego momentu, a z drugiej strony nie dawało mi to strzasznie spokoju. Tak więc rano wstałam przygotowałam słoiczkową marchewkę Gerbera i do boju. Na początku nie wiedział o co mi chodzi z tą łyżeczką. Więc dodałam nieco swojego mleka. Swoją drogą nie wiedziałam, że aż tak strzelać potrafię :D Potem trochę się krzywił, ale zaczął z łyżeczki w końcu zasysać. I na sam koniec i ja przeszłam marchewkowy chrzest bojowy, bo na mnie nakichał marchewką. No  i refleksja na dziś: kupujemy krzesełko do karmienia. W przeciwnym razie nie nadążę czyścić bujaka od pozostałości po karmieniu, a jest mi on do życia niezbędny.
Kolejnym przełomem jaki dzisiaj miał miejsce było to, że mały odkrył, że ma stopy. Z racji tego, że po wielu pobudkach nocnych rano byłam już wymęczona, gdy się obudził po 5 wzięłam go do siebie. Gdy się obudziłam, zastał mnie niezwykły widok - Pysiulek bujał się na boki trzymając się za swoje malutkie pytki! Oj, wielkie było moje zdziwienie. Oczywiście, gdy tylko zobaczył, że nie śpię, zaczął mi opowiadać historię swojego życia z uśmiechem na buźce :D
Jednak żeby tego było mało, tak na zwieńczenie dzisiejszego i tak niezwykłego dnia, niedawno wydarzyło się coś jeszcze. Mój malutek, gdy leżał na macie na brzuszku, przewrócił się na plecki zupełnie sam. Normalnie taka jestem z niego dumna i szczęśliwa, że aż mnie nosi. Jak już niejednokrotnie pisałam- niby takie małe rzeczy, a potrafią dać ogrom szczęścia. O ile, przyznam szczerze, wcześniej z niecierpliwością czekałam na wieczory, kiedy mam chwilę dla siebie po całym dniu, teraz z kolei oczekuję kolejnego dnia, żeby znów bawić się z moim skarbem i obserwować to, jak wspaniale się rozwija :D

Dla potwierdzenia dzisiejszego marchewkowego przełomu oczywiście dodaję również zdjęcia :D







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo mi miło że odwiedziłeś/aś mojego bloga. Będzie mi jeszcze milej gdy pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza ;)