wtorek, 13 sierpnia 2013

3 miesiące

Wczoraj był wielki dzień-Patryś skończył 3 miesiące! Gdy tak nad tym się zastanawiam to naprawdę nie wiem gdzie ucieka ten czas. Niby dopiero co się urodził... Już nie przypomina tamtego malucha, którego widziałam po raz pierwszy. Teraz stał się znacznie bardziej kontaktowy: potrafi przez długi czas dyskutować po swojemu, trzyma kontakt wzrokowy i potrafi "wymuszać" zwrócenie uwagi na siebie. Umie również pociesznie bawić się zabawkami, właściwie je maltretuje biorąc je w rączki i pchając do buzi lub kopiąc swoimi małymi nóżkami. Coraz chętniej leży na brzuszku, chociaż to w dużej mierze jest efektem maty i lusterka. Potrafi także podciągać się przy mojej pomocy do siadania.

Kilka dni temu spotkałam koleżankę z liceum ze swoją 4-tygodniową córeczką. Dziwnie było spotkać takiego maluszka i porównać ze swoim. Wczoraj z kolei razem z Patrysiem odwiedziliśmy kolegę Filipka i jego mamę Sylwię. Miałyśmy właściwie trochę pospacerować, ale jakoś tak wietrznie było i wylądowałyśmy u niej. Oczywiście testowaliśmy filipkowe zabawki-bujaczek z wibracjami cieszył się zainteresowaniem, jednak nie tak jak stojak edukacyjny. Mały tak przebierał stópkami że mało co tego sprzętu nie rozniósł :D Sylwia była zaskoczona, że mój łobuz tak szybko tą "technologię" rozgryzł-trzeba się ruszać i kopać żeby grało :D Ale byłam z niego dumna :)))



Z racji tego, że skończył 3 miesiące, dostał również ode mnie grającego misia. Właściwie tego nie przewidywałam, ale gdy byłam w sklepie-misio do mnie "przemówił". Mały go bardzo polubił, więc dodatkowo postanowiłam uwiecznić to fotkami :)










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo mi miło że odwiedziłeś/aś mojego bloga. Będzie mi jeszcze milej gdy pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza ;)