sobota, 12 października 2013

5 miesięcy

Dzisiejszy dzień jest na swój sposób wyjątkowy. Patryś kończy dziś 5 miesięcy. Nadal bywają momenty, że nie wierzę, że jestem mamą i mam tak wspaniałego i kochanego synka. Ehh jak wiele się zmieniło odkąd jest na świecie. Mam wrażenie jakbym stała się zupełnie innym, szczęśliwszym człowiekiem. Jednak z drugiej strony przerażeniem ogarnia mnie to jak szybko czas leci. Jeszcze niby nie tak dawno mój rytm przebiegał od piątku do piątku. A teraz od jednego poranka do drugiego. Tym bardziej mnie to przeraża, gdy pomyślę, że mój mały wielki skarb jest coraz starszy i moment kiedy przestanę go karmić piersią zbliża się coraz większymi krokami. Ja naprawdę nie chcę przestać go karmić. Ktoś, kto tego nie robił nie zrozumie jak wyjątkowe są to momenty dla matki. Tworzy się wtedy pewnego rodzaju intymność, której nie da się z niczym innym porównać. Najchętniej "zamroziłabym" go w tym momencie życia, w którym jest teraz. Później już może nie być tak poza tym taki grzeczny i kochany jak teraz.
Właściwie w ostatnich dniach mam wrażenie jakby coś go trapiło. Jest jakiś taki marudny i bawi się z mniejszym zapałem. Dzisiaj nawet przespał prawie cały dzień, z drobnymi przerwami na jedzenie i na zabawę. W sumie było mi to na rękę, bo mogłam naprawdę sporo posprzątać, ale z drugiej strony takie jego zachowanie daje mi do myślenia. Obawiam się, że może to ząbki się zbliżają, ale staram się to jakoś od siebie odsuwać. Tak myślę, że jeśli po niedzieli nadal będzie jakiś taki dziwny to przejdziemy się do lekarza. 
W ostatnim czasie jakoś moja blogowa działalność kulała, ale muszę przyznać, że przez ten czas Patrynio poczynił pewne postępy w rozwoju. A więc zaczął się bardziej intensywnie przewracać na boki i nawet dało mu się wylądować na brzuszku. Z brzuszka na plecy też już zaczyna wychodzić. Dodatkowo zaczął się zmieniać jego sposób mówienia. Teraz już nie ma "gguuugu" a jest "babum" i "mama" Wiem, że jeszcze nie są to świadome słowa, ale usłyszeć z ust własnego dziecka coś takiego, jest naprawdę wielkim doznaniem.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo mi miło że odwiedziłeś/aś mojego bloga. Będzie mi jeszcze milej gdy pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza ;)